Witajcie! Dziś zasięgniemy porady u specjalisty, pokażemy ludzi zadowolonych z nadejścia zimy oraz poznamy różne stopnie lenistwa.. Do ortopedy wchodzi pacjent.
- Proszę zdjąć obuwie - prosi lekarz.
Gościu zdejmuje buty i... jak nie je*nie smrodem! Syf, że aż medykowi łzy pociekły.
- Panie, nogi panu śmierdzą, że kur*a, nie można oddychać! - krzyczy ortopeda.
- Wiem, mówił mi to lekarz rodzinny. Ale chciałem u specjalisty potwierdzić...
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Dzwoni gość do biura pośrednictwa pracy:
- Dzień dobry, jestem kucharzem, znajdzie się coś dla mnie?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą