w domu rodzinnym od zawsze słuchało się PR1, dopiero w wieku nastu lat zamienione świadomie na PR3, więc melodia "lata z radiem" była w życiu obecna od zawsze. I od zawsze szła w parze z słuchanymi przez dziadka, mamę i ciocie "Matysiakami" czy też "W Jezioranach", po prostu kojarzyła mi się z rozrywką dla ludzi starszych.
I nagle BUM - słyszę w radiu reklamę festiwalu "Lata z radiem" w tym roku i jest jak dla mnie.
Czyżby zaczynała się starość?
I nagle BUM - słyszę w radiu reklamę festiwalu "Lata z radiem" w tym roku i jest jak dla mnie.
Czyżby zaczynała się starość?