:mariolpin
Biedulka, to prawie 7 miesięcy bez spokojnej nocy i cieszę się
razem z Tobą, że dzisiaj pospałaś, jak należy. Oby tak dalej i bardzo szczerze Ci tego życzę.
Wiem, co to nieprzespane noce przy dziecku. Z pierwszą córką miałam luksusowe noce od początku, ale za to druga dała mi popalić tak przez całe dwa lata, że nawet wrogowi tego nie życzę. Budziła się z krzykiem, jakby ją kto obdzierał ze skóry kilka razy w nocy i tylko przystawienie jej do cycka uspokajało ją. Ani doktorka, ani ja do dzisiaj nie wiemy dlaczego dziecko tak krzyczało w nocy, jakby miało jakieś strasznie koszmarne sny.
Po dwóch latach wszystko przeszło, jakby za dotknięciem zaczarowanej różdżki i wtedy dopiero całkowicie odstawiłam ją od piersi.