https://mierzynskamarketing.wordpress.com/2017/11/19/wojna-dezinformacyjna-na-polskim-twitterze-ona-juz-twa/

ciekawe, więc postanowiłem się z Wami podzielić

Dziękuję, doceniam, jakoś się zrekompensuję

Dla mnie sama formuła twittera jest dezinformacyjna. Ideą jest obserwowanie znacznej ilości osób, co powoduje zalew pseudoinformacyjnym gównem jeszcze większy niż na pejsbuku. Dlatego na twitterze obserwuję tylko aktorki porno i dziwki z kamerek, celem codziennej dostawy znacznej ilości gołych dup i cycków. Pod tym względem twitter bije na głowę słodko pierdzącego fejsbunia.

"bije na głowe" w kontekście porno brzmi fajnie

:discordia faktycznie. Na główkę.

Gdzie moja amelinowa czapeczka?

:I_drink_and_I_know_things Rzecz w tym, że nie ma znaczenia co robisz Ty. Ważne że inni śledzą media społecznościowe i będą pod wpływem tych działań - inne media i ludzie. W gruncie rzeczy dotarcie do surowych danych na jakiś temat, ich analiza i interpretacja to jest trudna rzecz. Nikt normalnie tego nie robi, ale polega na opracowaniu serwowwanym przez innych. Odpowiednia kampania informacyjna to potężne narzędzie.

Skoro w US postawiono już zarzuty w sprawie ustawienia kampanii prezydenckiej (mówiąc wprost: są przesłanki by sądzić, że prezydent US został wybrany z inicjatywy kogoś innego niż społęczeństwo amerykańskie, które pozwoliło się zmanipulować). W UK zdaje się są poważne podejrzenia dotyczące wyników referendum Brexit, podobne wątpliwości dotyczą akcji separatytstów w Hiszpanii. No to nie łudźmy się, że Polskę to ominęło.Oczywiście nic w tym nowego, ale skala zjawiska, łatwość dostępu z całego świata do kampanii prowadzonej w danym kraju i ogólne możłiwości jakie dają social media są olbrzymie i byłoby głupotą ze strony państw, które mają odpowiednie możliwości, gdyby tego nie próbowały wykorzystać.

P.S.Oglądałem ostatnio bardzo fajny film nawiązujący trochę do tej tematyki: "Miss Sloane". Bardzo polecam.

:yoop zgadzam się Tobą, pisałem o trochę czymś innym - dla mnie korzystanie z twittera to absurd, bo zalew informacji jest tak duży, że ciężko wychwycić coś istotnego. I racją jest też to, że stado baranów podąża za newsem z mediów społecznościowych, mając odpowiednio dużo czasu, pieniędzy i chęci da się wykreować praktycznie wszystko.

:I_drink_and_I_know_things Ja rozumiem, ale chodzi mi o to, że niekorzytanie z twittera i innych social mediów wcale nie oznacza, że problem przestaje Cię dotyczyć, ponieważ inni korzystają (w tym dziennikarze), więc informacje, które do Ciebie trafiają są i tak zmanipulowane kampanią w social mediach, czy tego chcesz czy nie.

:yoop no chyba, że oglądasz tylko TVP Info. Tam jest najlepszy rodzaj prawdy, czyli prawda święta i objawiona. Poza tym oglądając TVP Info człowiek czuje się lepiej (trochę jak ten Żyd czytający Sturmera). W sobotę np. dowiedziałem się z TVP Info, że Polska zbroi się na potęgę, modernizuje armię kupując sprzęt tylko z polskich firm i staje się jedną z największych potęg militarnych w Europie.

:yoop Też oglądałem - bardzo dobry film. Być może nawet, w jakimś stopniu, pokazuje prawdę o lobbystach.

:i_drink_and_i_know_things Z Twitterem jest z polityką - nawet jak się nią nie interesujesz to ona Cie dopadnie. Tutaj jest podobnie jako, że portal ten jest często cytowany w Internecie. Poza tym ilością lajków (czy co tam jest na ćwierkaczu) można wpływać na opinię społeczną - jak zobaczysz 10 000 minusów pod czyjąś wypowiedzią, co do której masz obojętne odczucia, to dasz jej również minusa. I vice versa. Jest to potężne narzędzie kreowania sposobu myślenia większości ludzi (bo większość jest leniwa i nie chce się jej dociekać i analizować problemów).

Pytanie brzmi kto za tym stoi?

Chyba wszyscy wiemy kto stoi za wszystkim

:tomcat_tc , to nie jest takie oczywiste, bo mi na myśl przyszli reptilianie, masoni i żydzi

A cykliści?

Obecne na portalach społecznościowych techniki filtrowania informacji spowodowały zamknięcie się ludzi w bańkach informacyjnych.

Piękny sposób na samopodtrzymującą się izolację od rzeczywistości

Tzw wojna informacyjna to wbijanie komuś do jego bańki z zakrzywioną rzeczywistością kroplówki z zawartością innej bańki - z równie lub bardziej zakłamanym obrazem świata. Zresztą od kiedy media zamiast informacji pokazują dziennikarską interpretację zdarzeń ciężko mówić o czymś innym niż wymianie opinii. W efekcie manipulatorzy są wielce oburzeni, że ktoś z zewnątrz manipuluje ich owieczkami - za pomocą ich własnych narzędzi.

>polski twitter
dziękuję, ale mam już swoje sprawdzone źródła raka