Co prawda do Słowacji, ale refleksyjne to bardzo i wzruszające. Babcia Oli prawie całe życie spędziła na swojej wsi na Roztoczu. Nie wiedziała, jak to jest przekraczać granicę i prawie nigdy nie słyszała języka obcego. Ma za to wiele historii o Niemcach we wsi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą