Twierdzi, że pod Krakowem funkcjonuje hodowla zwierzęco-ludzkich mutantów
Jan Zbigniew Potocki uważa się za prezydenta II RP na uchodźstwie, według którego w Polsce nadal obowiązuje Konstytucja z kwietnia 1935 r. Turbo-szur, który reklamuje „odtrutki na szczepionki" twierdzi teraz, że pod Krakowem jest forteca pełna dzieci z głowami kotów i innych mutantów. Fantazji mu nie brakuje, chociaż w całej tej historii, to on sam jest najbardziej dziwnym stworzeniem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą