Dzisiaj wyskoczymy na herbatkę, będziemy akceptować ciasteczka oraz poradzimy sobie w sytuacji, kiedy skończy się papier...
- Wasia, żadnego piwa!
- Masza, musi być przynajmniej coś w moim życiu, co mnie uszczęśliwia!
- Ja cię uszczęśliwiam, wszystko inne nie przyniesie ci szczęścia. Po prostu mi zaufaj. Po dobroci.
by Peppone
* * * * *
Gen. Jarosław Szymczyk odchodzi na emeryturę. Spytany, co będzie na niej
robił, odpowiedział, że ma zamiar otworzyć klub muzyczny. Już na wejściu
ma być niezłe pier@olnięcie!
by amiz74
* * * * *
- Tak mi brak ciepła!
- Przyjechać do ciebie?
- Oj, po co tyle kłopotów! Po prostu zapłać mi rachunek za ogrzewanie.
by nicku
* * * * *
To ciekawe, że ludzie przez internet mają odwagę mówić mi, jaki to jestem
niedojrzały, ale jakoś nikt nie chce przyjść do mojego dmuchanego zamku
i powiedzieć mi tego w oczy.
by Peppone
* * * * *
Jedyna rzecz, której nauczyły mnie media to to, że jeżeli w szpitalu
przychodzi do ciebie celebryta, to prawdopodobnie już z niego nie
wyjdziesz.
by skijlen
* * * * *
- Kochanie, posiedzę gdzieś z dziewczynami przy herbatce, poplotkujemy...
- Lepiej powiedz dokładnie, skąd zabrać waszą pijaną bandę.
by nicku
* * * * *
Kolejny dowód na to, że ludzie zadają pytania na które znają już
odpowiedź: wszystkie strony dla chcących schudnąć, pytają mnie, czy
akceptuję ciasteczka.
by skiljen
* * * * *
W biurze partii:
- Zginął dziurkacz, wiesz coś o tym?
- Nie wiem, ale to dowodzi, że jest wśród nas jeszcze jeden złodziej...
by Grzehusse
* * * * *
Do szpitala trafił gość z AIDS, Covidem, chlamydią, rzeżączką i
zapaleniem płuc. Lekarz mówi:
- Musi pan przejść na dietę naleśnikową.
- To pomoże?
- Nie mam pojęcia, ale tylko to przejdzie pod
drzwiami...
by skijlen
* * * * *
Druga żona Eugeniusza była taka zazdrosna, że musiał ją nieustannie przekonywać, że z pierwszą nic go nie łączyło.
by nicku
* * * * *
Nie cierpię, kiedy w toalecie kończy się papier. Muszę wtedy wyjść ze
spodniami wokół kostek po następną rolkę. Ale spoko! Jestem już obok
Lidla.
by skijlen
* * * * *
100 odcinków temu bawiły nas takie dowcipy:
Wcześniej był Brexit, teraz Polacy wymyślili Polexit. Te nazwy podłapały
też inne kraje. Np. Słowenia (Słowexit), Malta (Maltexit) oraz Francja
(Kapitulacja).
by skijlen
* * * * *
Ktoś napisał kredą na chodniku pod blokiem: ''Zadzwoń do mnie, kiedy twój wyjdzie".
Wielu facetów zostało w domu. Były przybite półki, naprawione żelazka, powieszone lustra, dzieci odrobiły lekcje z tatusiami.
by Gutex1
* * * * *
Wchodzi Amerykanin do polskiego baru i nie wie, co
zamówić. Za chwilę wpada Polak i zamawia szklankę spirytusu. Barman
otwiera lodówkę, wyjmuje zamrożoną butelkę i nalewa do szklanki. Polak
wypija, robi "huuu" i nic. Amerykanin podpatrzył i krzyczy:
- Dla mnie to samo!
Barman
nalewa, Amerykanin wypija. Nagle zaczyna się skręcać, wymiotować,
kaszleć, łzy mu ciekną po polikach. Polak klepie go po plecach i pyta:
- Jak tam, Jankes? Za zimne?
by edward
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 1049 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!