Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie XLIX - Nie sprząta ani nie gotuje, ale ma inny talent...
Reszka
·
22 grudnia 2020
129 302
310
43
Dzisiaj możecie umówić się na randkę z lubiącą piwo Kateriną, 27-latką, która nie lubi, jak jej się patrzy w oczy oraz z kobietą-kotem. Pytanie tylko, czy chcecie...
Pani burmistrz Paryża wydaje się, że stoi ponad prawem, a bogacze nie są tak cwani, jak im się wydaje. O tych i kilku innych ciekawych wątkach – w dzisiejszym odcinku.
Do całkiem ironicznego w swojej wymowie zdarzenia doszło w stolicy Francji. Miejscowe władze
zostały ukarane grzywną w wysokości 90 000 euro za łamanie przepisów równościowych. W 2013 roku wprowadzono we Francji prawo, które zabrania zatrudniania osób tej samej płci na więcej niż 60% stanowisk kierowniczych w administracji państwowej. Tymczasem w paryskim ratuszu 69% stanowisk obsadzono kobietami. Mimo łamania prawa mer Paryża poczuła się mocno rozbawiona sytuacją. Należąca do partii socjalistycznej Anne Hidalgo powiedziała, że „kierownictwo ratusza stało się nagle zbyt feministyczne” i dodała, że „grzywna jest niesprawiedliwa, jej nałożenie – nieodpowiedzialne i niebezpieczne”. Hidalgo uważa bowiem, że chcąc przyśpieszyć postęp, należy powoływać znacznie więcej kobiet niż mężczyzn na wysokie stanowiska.
Mary Keir to jedna z pierwszych mieszkanek Wielkiej Brytanii zaszczepionych na COVID-19. 108-letnia rezydentka domu spokojnej starości w mieście Llandeilo w Walii z radością najpierw
przyjęła informację o możliwości zaszczepienia, a po samym szczepieniu przyznała, że czuje się „bezpieczna i szczęśliwa”. Emerytowana pielęgniarka, która przeżyła pandemię grypy hiszpanki, wyraziła również swoją wdzięczność Bogu oraz ludziom, którzy pomogli sprowadzić szczepionkę do Wielkiej Brytanii.
Niech pierwszy rzuci chusteczką ten, komu matka nie wyrzuciła Playboya ukrywanego w szufladzie ze skarpetami. Tyle że David Werking nie zamierzał siedzieć cicho, bo jednak
trochę wstyd gadać o tym z matką, tylko poszedł do sądu. Mężczyzna
pozwał swoich rodziców, którzy zniszczyli karton z należącą do niego kolekcją materiałów o tematyce genitalnie eksploatowanej. Wartość płyt i czasopism oszacowano na 29 tysięcy dolarów i właśnie taką kwotę zasądzono na korzyść Werkinga. Argumentując wyrok, sędzia powiedział, że nawet jeśli rodzice wynajmowali synowi pokój w swoim domu, to nie mieli prawa niszczyć należącej do niego własności.
Redukcja podatków dla najbogatszych ma stymulować wzrost gospodarczy poprzez wzrost liczby miejsc pracy oraz poprawę sytuacji materialnej klasy średniej. Istnieje nawet pogląd, tzw.
teoria skapywania, który zakłada, że bogaci chętniej podzielą się swoim majątkiem, gdy państwo przestanie dociskać ich podatkami. Tymczasem analiza
przeprowadzona przez ekonomistów z Londynu pokazuje, że jak człowiek ma pieniążki, to woli je dalej mieć niż ich nie mieć. David Hope z London School of Economics i Julian Limberg z King's College London przeanalizowali sytuację 18 krajów od momentu wprowadzenia przez nie ulg podatkowych dla najbogatszych i porównali ją z sytuacją po pięciu latach od wprowadzenia ulg. Z analizy wynika, że nie zmieniło się praktycznie nic w porównaniu z krajami, które ulg nie wprowadziły – produkt krajowy brutto i stopa bezrobocia znajdowały się na niemal identycznym poziomie. Zmieniło się natomiast tempo przyrostu majątku u najbogatszych, którzy zaczęli bogacić się szybciej niż przed wprowadzeniem ulg.
Przyszłość jest super. Samochody latają nad głowami, a ludzie potrafią komunikować się ze sobą za pomocą myśli. Nie no, to tylko głupie żarty. Tak naprawdę ludziom trzeba tłumaczyć, że w szczepionkach nie znajdą się mikroczipy – i to tłumaczyć na poziomie państwowym, a nie w niszowej dyskusji pod zalinkowanym artykułem na Facebooku. W ramach kampanii informacyjnej nt. szczepień przeciwko COVID-19 powstała strona rządowa
www.gov.pl/web/szczepimysie. Na stronie zaś opublikowano szereg informacji nt. szczepionki przeciwko covidowi, w tym terminy i kolejność szczepień. Nie zabrakło też
wątku mikroczipów, bo najwyraźniej dotarliśmy już do momentu, w którym absurdalnych teorii o czipowaniu ludzkości przez Billa Gatesa nie da się po prostu ignorować. Pozostaje mieć nadzieję, że mimo wszystko rządowi eksperci bardziej wolą dmuchać na zimne niż faktycznie szykować się na starcie z czcicielami reptilian.
Pandemia koronawirusa powiedziała w końcu: „Sprawdzam”. Nieudolne rządy kolejnych ekip i lata zaniedbań w służbie zdrowia doprowadziły do tego, że w starciu z koronawirusem Polska przegrywa sromotnie, o czym świadczą nie tylko chaotyczne działania obecnego rządu, ale i twarde dane. A te są przerażające. W samym listopadzie w Polsce zmarło 59 998 osób – to dwa razy więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Jak
wylicza Bankier.pl, to najprawdopodobniej najtragiczniejszy miesiąc w powojennej Polsce. Znany wirusolog dr Paweł Grzesiowski tłumaczy, tak duża liczba zgonów wynika z braku rozpoznania COVID-19 u części zmarłych pacjentów oraz utrudnionego dostępu do lekarzy i szpitali.
My nie będziemy utrudniali tobie dostępu do poprzedniego odcinka newsów, a nawet gorąco cię zachęcimy do jego odwiedzenia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą