Czego kobiety nie lubią u facetów? 19 zwierzeń na przykładzie pierwszych randek

#1.

Kiedy facet mówi coś w stylu: "wszystkie moje byłe są walnięte". Dobra, można mieć jedną szurniętą laskę, niektóre faktycznie są nienormalne, ale wszystkie? Gdy każda z nich ma ten sam wspólny mianownik, "walnięta" może oznaczać, że po prostu są ludźmi posiadającymi uczucia. Z mojego doświadczenia wynika, że mężczyźni mówiący coś takiego zdają się nie rozumieć, że związki to coś obustronnego.

#2.

Gdy facet jest wścibski, jeśli chodzi o moje życie prywatne, jednocześnie nie udzielając żadnej informacji, gdy pytam o jego.

#3.

Kiedy koleś zaczyna porównywać się do twojego byłego, choć nigdy go nie poznał czy nie słyszał o nim. "Założę się, że ON by cię nie zabrał w takie fajne miejsce", albo "prawdziwy facet by cię nie zostawił". To, że już z kimś nie jesteś nie jest równoznaczne, że twój eks jest złym człowiekiem. Działa to w dwie strony.

#4.

"Jestem dobrym facetem".
Bycie niemiłym dla kelnerów.
"Wszystkie moje byłe są szalone".
"Jesteś ładna, jak na (tu wstaw jakiś przymiotnik) dziewczynę".

#5.

Krzyknął "grubasek" w kierunku kobiety biegnącej ulicą, gdy siedziałam z nim w samochodzie.

#6.

Kolesie, którzy są oceniający w stosunku do innych kobiet, jednocześnie wykorzystując to do komplementowania tej, z którą się aktualnie umawiają. Poszłam na randkę z facetem, który powiedział, że dziewczyny noszące mocny makijaż wyglądają jak prostytutki, dodając, że wyglądam pięknie, bo ja się tak nie maluję. To był dość dziwny komplement. Jednocześnie nie mogłam zrozumieć dlaczego tak nie lubi innych kobiet.

#7.

Zrobił rezerwację w restauracji na inne imię niż to, którym mi się przedstawił.

#8.

Drobne, ale regularne uszczypliwości w kierunku ciebie i twojego zachowania. Nie ignoruj tego. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej eskaluje to do momentu, w którym "nie potrafisz nic zrobić dobrze" i ciągle stąpasz po kruchym lodzie.

#9.

Kiedy byłam singielką nie mogłam znieść, kiedy facetom za bardzo się spieszyło. Jeśli nie może poświęcić trochę czasu, by lepiej cię poznać, wiadomo już, że zależy mu tylko na jednym.

#10.

Gdy ciągle jest wszystkim wkurzony. Kiedy denerwuje go każda błahostka, kto wie do czego będzie zdolny, gdy naprawdę dasz mu powód.

#11.

Gdy ciągle się do ciebie klei. Rozumiem, że można lubić bliskość, ale jeśli ktoś nie odstępuje mnie na krok, zaczyna się robić odpychający.

#12.

Kiedy facet obraża kogoś, usiłując w ten sposób zaimponować ci swoim poczuciem humoru. Ta, nie chcę czegoś takiego w najbliższym otoczeniu.

#13.

Kiedy nie przyjmuje odmowy, nawet jeśli chodzi o jakieś pierdoły. Kiedy mówię, że dziś nie piję, ten nie przestaje mnie namawiać na jednego. To może być znak, że poważniejszych granic też nie uszanuje.

#14.

Gdy nie dba o higienę.

#15.

Koleżanka poznała pewnego kolesia. Pisali przez jakiś tydzień, potem się spotkali. Później zaczął pytać, czy nie mogłaby zrezygnować z antykoncepcji, aby mogli mieć ze sobą dzieci.

Na tej pierwszej (i jedynej) powiedział też, że odchodzi ze swojej pracy... w Disneylandzie. Stwierdziłam, że pewnie musi być seryjnym mordercą, a kumpela dała mu bloka.

#16.

Z tej strony facet, ale z opowieści zasłyszanych od żony i jej koleżanek wychodzi na to, że najbardziej nie lubią facetów, którzy kontrolują ich wybory. Na przykład gdy chcą zamówić burgera, a on nalega, żeby jednak wzięła sałatkę.

#17.

Miłosne bombardowanie. Gdy przesadnie cię komplementuje, wyznaje miłość niestosownie wcześnie, ciągle się narzuca. Strzela focha, gdy wpadniesz na pomysł, że potrzebujesz przestrzeni i czasu na swoje hobby lub chciałabyś spędzić czas z innymi ludźmi.

#18.

Kiedy odrzucasz zaproszenie do ich mieszkania lub próbę wproszenia się do ciebie i zaczynają ci wyjaśniać, jak to nie wolą "żyć chwilą" i że też powinnaś. Baaaardzo oryginalne.

#19.

Kiedy ze sobą piszecie (nieważne, czy przed pierwszym spotkaniu czy po nim) i wypytuje, dlaczego tak długo nie odpisywałaś lub wysyła kilka wiadomości pod rząd, gdy od razu nie odpiszesz.