Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rodzynki (z) wykładowców IV

19 140  
2   17  

Pracująca już część redakcji Joe Monstera głeboko się już zastanawia czy aby nie rzucić roboty w ... i nie wrócić na studia. A Wy drodzy bojownicy?

Wejdz w nią.. tfu, w galerię of course... :DOd pewnego czasu wolę zadawać pytania i czytać swoje odpowiedzi.    
(o przyczynach wprowadzenia testu na egzaminie) 

Faraday najprawdopodobniej włożył odwód do jakiegośtam kwasu i coś mu tam zadrgało.    
(o doświadczeniu Faradaya) 

Stoi ładna pani konsultantka w krótkiej spódniczce i uśmiecha się do nas. Mówi nam: ’Dzień dobry’, a jak o coś zapytamy: ’To ja poproszę kolegę’.    
(opisując zjawisko interfejsu spotykane na targach) 
 
Dla mnie najbardziej interesujące i fascynujące jest to, że to nie jest takie proste.    
(o algorytmach detekcji zakleszczenia w systemach rozproszonych - cokolwiek to oznacza) 

Państwo będziecie kiedyś dyrektorami, będziecie robić nasiadówki, to chociaż nauczcie się spać tak, żeby nikt nie widział...    
(obserwując drzemiących studentów) 

Może to nawet jest śmieszne, kiedy tam Panu gra muzyka a ja tutaj się ruszam przy tablicy.   (do studenta z walkmanem na uszach w czasie wykładu) 

Tutaj podałem jakąś literaturę. Ta literatura jest oczywiście, jak Państwo wiedzą, niedostępna.    

Dostrzegam ruchy Browna w pańskim drzewie decyzyjnym    
(do studenta chcącego zmienić specjalizację w trakcie semestru)

Inżynier to by chciał dostać na tacy - schabowego z pieczarkami - a czasem trzeba się zadowolić i bez pieczarek...    
(przy omawianiu szeregów Fouriera) 

Jak pan to rozwiązuje? No, tak też można. W końcu najlepiej uczymy się na błędach.    
(podczas obserwacji studenta przy tablicy) 
 
W tym momencie zrobiliśmy standardowy trick, tj. wprowadziliśmy nową definicję...    
(o sytuacji (podobno) bez wyjścia) 

Tak więc widzicie państwo, że nie jest to zbyt intelektualnie wyuzdany sposób...    
(na temat mechanizmów ’rollback i rollforward’) 

Idźcie już, bo ja nie wiem o czym wy pieprzycie, a wy nie wiecie o czym ja pieprzę!    
(w czasie zaliczania przedmiotu ’Informatyka w elektroenergetyce’) 

To ja dziękuje Panu bardzo, chyba że Pan ma pytania do siebie...    
(do gościa przy tablicy, do którego nie było pytań z sali) 

... niech się pan nie cieszy, że ma pan 3,5. To może nie wystarczyć na gola w przyszłym semestrze...    
(podsumowując studenta po niezbyt trafnej odpowiedzi na pytanie) 

Postawili sobie sieć. Po dwóch tygodniach przyjechało wojsko. Okazało się, że to im zakłóca jakieś ichnie tajne instalacje przeciwsaddamowe.    
(o problemie z doborem częstotliwości sieci bezprzewodowych w USA) 

Niektórzy wykładowcy (pozdrawiamy wszystkie wydziały PŁ) mają poczucie humoru przez niektórych nazywane angielskim... Ale gość o którym napisał ArthurekTM jednak wychował się chyba na Hitchocku...:}}}

Ponieważ zdarza mi się studiować na Polibudzie Łódzkiej, usłyszałem od kumpla z wydziału elektronicznego na którym jest dość spory odsiew, jak kiedyś na laborce jakiś tam asystent mówi sprawdzając raporcik kumpla:
- Nie, nie tak, tragedia, to źle i to źle, ale co to...
(tu chwilka ciszy)
- Słyszy pan ten szelest? (pyta się asystent pochylając twarz i wyraźnie czegoś nasłuchując)
- Nie, nic nie słysze?!?
- Naprawdę nic..???
- No naprawdę..
- A to szelest maszyn, które szyją panu mundur do woja…

Jak zwykle dziękujemy BooBoo - Kole Naukowemu Klubowi Studentów Informatyki Politechniki Poznańskiej za udostępnienie cytatów. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o nich i ich wykładowcach kliknijcie tutaj
Oczywiście nie zapomnijcie podsyłać nam prześmiesznych historyjek z waszymi wykładowcami w rolach głównych i drugorzędnych.


Oglądany: 19140x | Komentarzy: 17 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało