Fotograf Karol Nienartowicz zrobił serię zdjęć z miejsc, z których robiono fotografie zniszczonego Gdańska w 1945 r. Porównanie tych ujęć pozwala uzmysłowić sobie skalę zniszczeń miasta po zakończeniu wojny.
W czasie drugiej wojny światowej Gdańsk (a wtedy Danzig) był uznawany za miasto niemieckie, nie polskie, więc zdobywając go (a nie wyzwalając) Armia Czerwona nie bawiła się w półśrodki i nie starała się ograniczyć zniszczeń. Na skutek ostrzału artyleryjskiego i bombardowań z powietrza 66% zabudowy miasta zostało zrównanych z ziemią, a w samym Śródmieściu i kilku innych dzielnicach zniszczenia przekroczyły 90% zabudowy.
Chodząc dziś po ulicach Głównego Miasta aż trudno uwierzyć, jak to jeszcze całkiem niedawno wyglądało.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą