Tom Podglądacz przeżył długie 6,5 roku w łazience, gdzie miał okazję zobaczyć rzeczy, które się ludziom nie śniły. Jeśli ktoś (nawet rybka) jest tak twardy, że znosi takie widoki w milczeniu zasłużył na pogrzeb godny prawdziwego Wikinga. I właśnie takie przejście do Valhalli miał Tom.
Do zejścia Tom Podglądacza (a jak inaczej można było nazwać rybkę mieszkającą w łazience?) przyczynił się ojciec właściciela kryjącego się pod pseudonimem
chilly911, który przesunął akwarium w zacieniony kąt, mimo że wyraźnie mu przykazano, że Tom musi stać na świetle. Rybka nie przetrwała takiego eksperymntu i po 24 godzinach już pływała do góry brzuchem.
Czyjąc wyrzuty sumienia po spowodowanym niechcący rybobójstwie tata zdecydował, że ryba musi odejść z godnością, jak prawdziwy Wiking i zbudował dla niej (prawie) prawdziwego drakkara. Aby upamiętnić namiętność Toma do podglądania ludzi biorących prysznic jednostkę nazwano BB Cycuszki.
Żegnaj Tom, w rybim niebie, do którego niewątpliwie trafiłeś, nie powinno zabraknąć cycuszków do podglądania.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą