Wybierając się na tę komunistyczną wyspę trudno spodziewać się trafienia na imprezę, której nie powstydziłaby się Ibiza. Okazuje się, że jest to możliwe, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać, a nie jest to proste! Tutaj trzeba zejść pod ziemię... dosłownie.
Lokal znajduje się o 10 minut spaceru od centrum Trinidadu (nie Tobago, ale miasta na Kubie)
Trasa nie jest zbyt zachęcająca
Drzewo jest naturalnym drogowskazem
Pod nim znajduje się niepozorne wejście
Wstęp kosztuje 3 dolary (wliczony jeden drink)
Teraz tunelem w dół...
I znalazłeś się u celu!
Dyskoteka znajduje się w naturalnej jaskini
Tak wygląda bar (większość drinków kosztuje 3 dolary)
Jeśli za późno przyjdziesz, nie będziesz miał gdzie usiąść
Ale kto by tam myślał o siadaniu!
Za sceną są schody do kolejnych sal
Ta ma nawet naturalny "świetlik"
Disco Ayala istnieje już ponad 30 lat
Cały lokal może ugościć 3-4 tysiące osób
W sumie jest tu 5 sal do tańca (3 dość małe) i 3 bary
Klub jest otwarty siedem dni w tygodniu
A o 1 w nocy następuje trwający pół godziny pokaz, na którym atrakcjami są węże, zjadacze szkła, chodzenie po ogniu i inne podobne rozrywki
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą