Oto najlepsze zobrazowanie przysłowia "cudze chwalicie, swego nie znacie". Opisywaliśmy Wam pomysłową panią, która na podstawie dziecięcych malunków robiła pluszowa zabawki. Okazuje się, że takie same usługi można znaleźć w naszym pięknym kraju.
Wyobraźcie sobie, że urodziliście się znając język, którym nie potrafi posługiwać się żaden inny człowiek na świecie. Nikomu się nie wyżalicie, jaki to słaby dzień mieliście ani nikt się nie zaśmieje z Waszego suchara (oprócz tego, że i tak nikt się z nich nie śmieje).
Głupia sprawa, prawda? Rozmawiać ciągle z samym sobą. A takie rzeczy się zdarzają.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą