Powód, dla którego lepiej nie wrzucać fotek do sieci

Ostatnio znajomy postanowił wybrać się ze swoją dziewczyną na Sri Lankę. Długo szukał przez internet odpowiedniego przewodnika, który pokaże mu kraj od najlepszej strony. W końcu znalazł stronę internetową kogoś prawie idealnego i napisał do niego staranną angielszczyzną maila...

Suczka rasy Border collie o imieniu Zelda jest chyba najbardziej cierpliwym psem na świecie. Ze stoickim spokojem utrzymuje na nosie i głowie cokolwiek właściciel jej położy.

Prywatność w internecie to pojęcie względne, a pewien internauta z 4chana pokazał wszystkim to czarno na białym. Zaczęło się mało kreatywnie - chłopak chciał pooglądać trochę porno...

Szukam zdjęć porno z nudystami i naturystami.
Znalazłem kolekcję z pewną rodziną naturystów bawiących się na plaży z cudowną dziewczyną.
Zastanawiałem się z jakiego jest kraju.
Przeanalizowałem wszystkie zdjęcia z tej kolekcji.
Znalazłem butelkę piwa, które jest sprzedawane tylko w moim kraju.
Wyszukałem wszystkie plaże dla nudystów w moim kraju i porównałem je ze zdjęciami.
Znalazłem dokładnie tę, z której pochodzą zdjęcia.
Szukałem kolejnych zdjęć.
Znalazłem video z plaży, na którym ktoś zawołał jej imię.
Zobaczyłem plakat organizacji nudystów z mojego kraju.
Wygooglowałem jej imię i nazwę organizacji.
Znalazłem artykuł o jakiejś mamie i córce, które opowiadają o naturyzmie ze zdjęciem samej mamy.
Ta sama kobieta była wcześniej na zdjęciach z tą dziewczyną.
Znalazłem prawdziwe imię i nazwisko jej mamy dzięki organizacji nudystów.
Znalazłem jej mamę na Facebooku.
Znalazłem JĄ na Facebooku, gdzie mieszka, jej wiek, numer telefonu, szkoły, w których się uczy itp...