Karen Kazaryan, pseudonim "Gary", znalazł świetny sposób na darmowy wikt i opierunek do końca życia. A przy okazji pooglądał sobie masę cycków. Raj dla bojownika? Cóż, Joe Monster zdradzi wam jego sekret!
Krok 1Włamywał się na konto Facebooka, e-mail i Skype jakiejś kobiety.
Krok 2Zmieniał jej wszystkie hasła i odcinał ofierze dostęp do wszystkich kont. Przeszukiwał maile, archiwa wiadomości szukając nagich lub półnagich zdjęcia.
Krok 3Udawał znajomego lub kochanka wykorzystując prywatne dane z Facebooka, by przekonać ją do rozebrania podczas sesji na Skypie. Wtedy nagrywał filmik albo robił jak najwięcej zrzutów obrazu.
Krok 4Zdobyte w ten sposób zdjęcia służyły mu do szantażu - nakłaniał swoją ofiarę do przesłania kolejnych nagich fotek lub zapłacenia za milczenie.
Geniusza zła, który wymyślił ten sposób aresztowano i oskarżono o 15 włamań na prywatne komputery i 15 przywłaszczeń cudzej tożsamości w celu wykradnięcia nagich zdjęć dla szantażu.
Kazaryan był wcześniej aresztowany i oskarżony o gwałt, jednak sprawę oddalono ze względu na brak dowodów. Trafiła jednak kosa na kamień i teraz grozi mu do 105 lat pozbawienia wolności jeśli sąd udowodni mu winy związane z tymi seks-wymuszeniami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą