Z wizytą w rosyjskim obozie pracy
Zazwyczaj tego rodzaju placówki są ściśle zamknięte dla ludzi z zewnątrz. Pewnemu blogerowi z Rosji udało się jednak uzyskać zezwolenie na jednodniową wizytę w tym specyficznym zakładzie karnym. Jak wygląda codzienne życie ludzi we współczesnym obozie pracy?
Zwiedzanie rozpoczęło się wcześnie rano. Przed wejściem podczas procedury kontrolnej (sprawdzenie dokumentów, komórek itp.) w oddali można było słyszeć hymn Rosji wydobywający się ze starych, metalowych głośników.
Pierwszy obraz jaki można ujrzeć po wejściu do środka:
Pierwszy obraz jaki można ujrzeć po wejściu do środka:
W momencie wejścia wzrok wszystkich więźniów kieruje się na nową osobę:
Po wspólnie zaśpiewanym hymnie, skazańcy rozchodzą się do pracy:
Sekcja kwarantanny. Skazany po przybyciu do ośrodka spędza tutaj około dwóch tygodni, aby mógł się zaadaptować.
Nowi w obozie pracy. Większość z nich nie spędziła tutaj nawet miesiąca. Słychać to po ich głosie, kiedy wspólnie wykrzykują obowiązkowe hasła - robią to nierówno i bardzo niepewnie.
Wzór identyfikatora skazanych.
W tym miejscu skazany może odebrać paczkę lub zobaczyć się z kimś bliskim. Obowiązuje go jednak surowy limit: 2 przesyłki, 2 krótkie wizyty i 1 długa wizyta na rok.
Każdy więzień ma obowiązek odbycia 1,5h spaceru w ciągu dnia.
Miejsce do odprawy przed każdą pracą.
Specjalna tablica dla nadzorcy pracy więźniów informująca o ich stanie.
Budynek szpitala. Wśród pracowników tego punktu można było zauważyć bardzo młodą pielęgniarkę. Zapytana o warunki odpowiedziała, że jej praca nie jest straszna.
Valery przeniesiony został do szpitala na wózku inwalidzkim. Obecnie odsiaduje on wyrok 11 lat pozbawienia wolności za zabicie człowieka podczas kłótni pod wpływem alkoholu.
Na terenie obozu obowiązuje bezwzględna czystość. Ciężko znaleźć na chodniku czy małej architekturze jakiekolwiek śmieci czy choćby liście.
W centrum znajduje się niedziałająca fontanna. Daleko jednak temu miejscu do sanatorium - tutaj wszyscy muszą sami o siebie zadbać, łącznie z jedzeniem!
W obozie pełno jest cytatów znanych osób: od Dostojewskiego po Putina.
Na terenie zakładu znajduje się malownicza świątynia prawosławna.
Została ona zbudowana dopiero w 1998 roku i jest otwarta dla wszystkich skazanych (na zdjęciu Valery, którego już poznaliśmy).
Valery może liczyć na wsparcie psychologiczne swojego syna i dwóch córek. To bardzo ważne dla skazanego i pomaga mu dotrwać do końca wyroku.
Obok każdego budynku znajduje się miejsce dla palących. Papierosy i herbata to najważniejsze środki płatności, za które można kupić wiele innych przedmiotów czy usług.
Na terenie obiektu funkcjonuje co prawda bardzo ubogi w towary sklep, ale nie istnieje tutaj żadna gotówka. Chcąc coś w nim kupić skazany musi skorzystać ze środków na swoim koncie bankowym. Pieniądze, które się na nim znajdują, pochodzą od krewnych lub za wykonaną pracę.
Na terenie obiektu funkcjonuje co prawda bardzo ubogi w towary sklep, ale nie istnieje tutaj żadna gotówka. Chcąc coś w nim kupić skazany musi skorzystać ze środków na swoim koncie bankowym. Pieniądze, które się na nim znajdują, pochodzą od krewnych lub za wykonaną pracę.
Więźniowie sami uprawiają tytoń do palenia.
Na terenie zakładu obowiązek pracy mają jedynie ci, którzy muszą spłacić jakiś dług np. odszkodowanie pokrzywdzonej. Dla reszty praca jest dobrowolna - jest to jednak jedyne źródło pieniędzy (a co z tym idzie i jedzenia), więc nie brakuje tu wolontariuszy.
Świetlica. Na oglądających telewizję skazańców cały czas spogląda portret Putina.
Sypialnia dla więźniów. Wszystkie łóżka są piętrowe. Pokój jest czysty i dobrze wentylowany.
Skazany na 5 lat za handel narkotykami Eugeniusz pije herbatę - jeden z najważniejszych produktów w więzieniu.
Jadalnia i znajdujące się na tablicy menu.
Nie ma tutaj zatrudnionych kucharzy - aby przeżyć, sami dla siebie gotują więźniowie.
Ogródek, w którym więźniowie uprawiają produkty do kuchni.
Zakład posiada nawet punkt straży pożarnej. W roli strażaków występują oczywiście skazańcy.
W znajdującym się na terenie obiektu zakładzie wytwarzane są między innymi trumny oraz krzesła.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby niektórzy spełniali się artystycznie.
Każdy więzień raz na rok może udać się na dwutygodniowy urlop. Urlop polega na wyjeździe do znajdującego się obok akademika, w którym warunki są odrobinę lepsze.
Więźniowie spragnieni rozrywki mogą udać się na koncert zespołu OASIS składającego się z innych skazanych.
Do dyspozycji więźniów znajduje się również boisko do piłki nożnej.
Każdy w obozie pracy nr 33 żyje swoim własnym życiem i robi to, co potrafi najlepiej. Co sądzicie o takiej formie resocjalizacji?
Oglądany:
191700x
|
Komentarzy:
54
|
Okejek:
1776
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
20.04
- Mistrzowie Internetu – To straszne jak niektórzy faceci robią p4lcówkę (111)
- Czemu znowu dostałem awizo?! - z prawdziwym listonoszem-weteranem rozmawiamy o sekretach jego zawodu (21)
- Aż trudno uwierzyć, jaka gra obecnie sprzedaje się najlepiej w Europie – W co jest grane? (41)
- Wielopak Weekendowy – nie będzie mi baba rozkazywała
- Wybuch bomby atomowej sfotografowany z powietrza – Podpisy zmieniające sens tego, co widać na obrazkach (21)
- Nietypowy punkt widzenia na znane obiekty (22)
- Seksowne cienie opalenizny (27)
- Łamigłówki dla spostrzegawczych (141)
- 5 wyjątkowo irytujących trendów w kinie ostatniej dekady (122)
- Jakie są najstarsze dowcipy na świecie? (28)
- 7 geograficznych ciekawostek z naszego europejskiego podwórka (45)
19.04
- Najdziksze newsy tygodnia – Oburzona madka dostała mandat, bo jej dziecko sikało w krzakach (129)
- Najmocniejsze cytaty – Co powiedzieć, żeby stracić pracę? (143)
- Klient twierdzi, że napełnienie zbiornika paliwa zajmuje 10 minut – Niecodzienne problemy, z jakimi spotykają się mechanicy samochodowi (141)
- Zatrzymane w kadrze – Kot, który wiedział (83)
- Brałem udział w konferencjach klimatycznych i powiem wam, jak to wygląda od środka (95)
- Architekt płakał, jak projektował, czyli najgorsze z najgorszych wnętrz znalezionych w internecie XV (102)
- Świetny film Guya Ritchiego nie trafi do kin w Polsce – Filmoteka Joe Monstera (32)
- Uliczna strzelanina między gangiem a amerykańskimi Rangerami – zwycięzca mógł być tylko jeden (31)
- 10 rzeczy codziennego użytku, które powinieneś wyrzucić (119)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą