Garść wrednych porad
Reszka
·
25 września 2012
87 939
784
14
Wiemy już, jak sprzątać, by się nie zmęczyć, a dziś otrzymamy dodatkową garść cennych porad życiowych:
Bo jak mawia znane powiedzenie, nie ma ludzi zdrowych psychicznie, są tylko ludzie niezdiagnozowani...
Wyobraź sobie, że w restauracji udałeś się za potrzebą do pustej toalety. Już masz odcedzać kartofelki, gdy nagle słychać kroki... No i klops, jesteś zablokowany. Próbujesz się zmusić, ale nic nie leci, a za twoimi plecami już tworzy się kolejka zniecierpliwionych ludzi, którzy zastanawiają się, co tak długo robisz przy pisuarze...
Jeśli często przeżywasz coś takiego, to znaczy, że masz paruresis. Naukowcy szacują, że na podobne schorzenie cierpi około 7 procent ludności, w większości mężczyźni. W najcięższych przypadkach, zmagający się z tą chorobą mogą załatwiać się tylko we własnym domu, kiedy mają pewność, że nikt ich nie widzi ani nie słyszy. Niektórzy pacjenci zmuszeni są także do noszenia cewnika.
Maniakalne obgryzanie paznokci jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych schorzeń na świecie – zmaga się z nim około 45 procent ludzi, najczęściej w wieku od 10 do 18 lat. W ciężkich przypadkach tej choroby zniszczony zostaje oskórek, czasem też zęby. Oprócz tego, obgryzanie paznokci pomaga mikrobom dostać się do organizmu człowieka.
Czy zdarza ci się wybuchać śmiechem w absolutnie nieśmiesznych sytuacjach, np. na pogrzebach? Jeśli tak, to wiedz, że coś się dzieje. A dokładniej – cierpisz na pewne psychiczne schorzenie, które objawia się niemożliwymi do opanowania atakami śmiechu. Chorzy reagują na stresowe sytuacje zupełnie odwrotnie, niż podpowiadałaby logika.
Jeśli uwielbiasz śmiać się z czyichś niepowodzeń lub wypadków, to może masz katagelastycyzm, naukowo opisywany jako „schorzenie psychiczne, w którym człowiek doświadcza przyjemności śmiejąc się z innych ludzi”. Tak lekarze mogą ładnie nazwać zwykłą gnidę.
Twoja dziewczyna narzeka, że jesteś z nią mało szczery, że nie mówisz o swoich uczuciach? Być może masz
aleksytymię. Schorzenie w rożnym stopniu dotyka większości ludzi, ale w ciężkich przypadkach (ok. 8 procent ludności, głównie mężczyzn) może skutecznie zatruwać życie. Chorzy na aleksytymię mają słabo rozwiniętą wyobraźnię oraz bardzo realistyczne i przyziemne sny. Erotyczne sny zastępuje im np. wizja porannej jajecznicy.
Praktycznie każdy z nas nie znosi jakichś dźwięków, np. skrobania kredą po tablicy. Nie jest to jednak jeszcze coś nienormalnego. Problem pojawia się, kiedy nie możemy znieść zwykłych, w niczym nieprzeszkadzających ludzkich odgłosów, np. oddechu lub kaszlu. Wtedy mamy do czynienia z mizofonią. Chorego na tę chorobę może wyprowadzić z równowagi jedno ciche czknięcie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą