Owszem, dorosły pasożyt pomoże nam szybko zrzucić wagę, a kiedy uznamy, że dietę można już zakończyć, połkniemy pastylkę, która tasiemca zabije. Później pozostanie nam tylko go wydalić. Warto pamiętać, że nasz pomocnik w walce z kilogramami może urosnąć nawet do 15 metrów długości. Podczas diety normalnymi objawami są: ciągła biegunka, anemia oraz bezustanne zmęczenie całego organizmu. 

Żyw się insektami

Okazuje się, że dieta ta jest całkiem popularna w Wielkiej Brytanii i USA. Insekty mają dużo białka i jak mówią fachowcy, wcale nie smakują gorzej niż poczciwy kurczak. Żeby było mało – nie tak dawno Unia Europejska przeznaczyła okrągłe 3 miliony euro na projekt promowania owadziej diety. Zgodnie z zapowiedziami, już niedługo bez większego problemu kupić można przetworzone produkty pochodzenia insekciego.

Przekłuj sobie język

Nikulas Chugay, chirurg z Kalifornii słynie z promowania językowego piercingu jako metody na zrzucenie ok. 9 kg w ciągu miesiąca. Jak to działa? To chyba oczywiste – ból ozora nie pozwala na przyjmowanie jedzenia w dużych ilościach. Do momentu zagojenia się języka lepiej przyjmować płynne papu. O ewentualne podważenie tej teorii prosimy bojowników i bojowniczki, które kłuć się tu i tam lubią.

Zszyj sobie żołądek

Właściwie to metoda stosowana u ludzi naprawdę bardzo otyłych. Żołądek jest zszywany w taki sposób, aby wewnątrz mogło pomieścić się jedynie 28-30 gramów jedzenia. Kilogramy ubywają błyskawicznie, jednak ze względu na groźbę infekcji jest to jedna z najniebezpieczniejszych metod „odchudzania”.

Żryj pastę do zębów!

No, może nie chodzi tu o to, abyś za każdym razem, kiedy przyjdzie Ci ochota na spałaszowanie śmierdzącego wilgotnym wielbłądem kebaba wgryzał się w tubkę. To raczej taki psychologiczny chwyt – należy często myć zęby miętową pastą do zębów. Uczucie świeżej paszczy zabija, na krótko, apetyt.

Przyjmuj nikotynę

Znaczy się – pal papierosy. I lepiej żeby nie przyszło Ci do głowy sięgnąć po jakieś wesołe roślinki, bo efekt będzie opłakany. Jeśli brzydzisz się fajkami, lub też uważasz, że ich cena woła o pomstę do nieba, zawsze możesz przylepić sobie plasterek nikotynowy. W praktyce – uzależniasz się od nikotyny, ale mniej będziesz jadł. Coś za coś.

Pochłaniaj wełnę

Bierz sweter i żuj! Albo najlepiej skubnij babci włóczkę. Wełna ma mało kalorii, a wypełniając żołądek, pięknie zabija apetyt. Osoby, którym wełniany kłębuszek staje w gardle i wywołuje falę wymiotnych odruchów maczają go wcześniej w żelatynie – ponoć wówczas to nietypowe żarcie wchodzi łatwiej.

Noś niebieskie okulary

Podobno jedzenie widziane przez niebieskie szkła traci na swej apetyczności. Metoda sprawdzona, praktykowana i z całą pewnością nieskuteczna. Zapewne jedyne co Cię po niej czeka to ból oczu. Wtedy Twa uwaga zamiast na wiszącym sadle, skupi się na problemach ze wzrokiem.

Narzuć sobie dietę biblijną

...zwaną też „Dietą alleluja”. Aby szybko schudnąć odstaw na bok wszelkie mądre książki dot. zdrowego żywienia się i chwyć za inną mądrą książkę pt. „Stary Testament”. Szczegóły diety ukryte są w pierwszej części Księgi Rodzaju (wers 29). To wyjątkowo surowa, wegańska kuchnia, gdzie jedynie 15% całości dziennego żarcia może być ugotowana. Dodatkowo warto zatroszczyć się o rajski wypoczynek, opalanie zada na słońcu i częstą prokreację.

Dieta ŻM plus więcej śmiechu

Prawda jest taka, że najlepszą metodą na zrzucenie oponki jest dieta ŻM czyli „Żryj mniej”. Dodatkowo warto dorzucić nieco więcej radości do naszego życia. Rechocząc przez 15 minut spalamy ok 40 kalorii. Tyle wystarczy aby zamienić w niebyt 20 tic-taców.