Tak, tak, ciągle nam powtarzają, że samolot to statystycznie najbezpieczniejszy środek transportu, jednak kiedy się ogląda takie zdjęcia, jakoś odchodzi ochota na latanie i człowiek marzy o pozostaniu jak najbliższej Matki Ziemi.
Nie wiemy jak nazywa się ta dyscyplina graficzna (photoshopobombing?), ale z całą pewnością zyskuje coraz większą popularność i jej autorzy mają w swoim dorobku coraz więcej dzieł sławy światowej. Zasady są proste - ze zdjęcia grupy ludzi wybieramy najdziwniejszą postać i z reszty robimy jej klony.
Nie znamy autora tych komiksów, ale Henrik Tomenius jest geniuszem - to co wychodzi z jego głowy jest tak samo dobre, co przerażające i równie oryginalne, jak niepokojące. Musisz to zobaczyć.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą