W dobie obecnej myszka komputerowa to coś więcej niż tylko zwykły, biały gryzoń. Ponieważ jest to część komputera, którą łapczywie trzymasz pod ręką wiele godzin, musisz zadbać o to, aby spełniała twoje oczekiwania. Nawet jeżeli są wygórowane, producenci zadbali o to, abyś miał w czym wybierać.
To idealne rozwiązanie dla osób, które własne zdrowie stawiają na pierwszym miejscu. W trakcie pracy to niewielkie urządzenie przechwytuje wszystkie możliwe do odczytania informacje o naszym stanie zdrowia i prezentuje je na osobnym, dołączonym do zestawu ekraniku. Dodatkowo wszystkie dane mogą być wysłane do naszego lekarza lub znajomych, dzięki czemu będą wiedzieć ile czasu spędziliśmy przy komputerze i jak się aktualnie czujemy.
Uderza swoją prostotą wykonania i łatwością obsługi. Nie posiada żadnych widocznych przycisków, łączy się z komputerem za pośrednictwem Bluetooth, obsługuje gesty w technologii Multi-Touch (dzięki czemu możemy np. dwoma palcami rozszerzyć zdjęcie) a 2 baterie paluszki wystarczą jej na całe 4 miesiące.
Prawdziwy klasyk: trzy przyciski, scroll i złącze PS/2. Tym razem jednak w dużo szlachetniejszej oprawie. Myszka została wykonana z białego złota, a na jej powierzchni znajdziemy prawdziwe diamenty. Cena? "Jedyne" 18 tysięcy euro.
Choć tymczasowo jest tylko koncepcją, na pewno znalazłaby schronienie pod niejedną dłonią. Swoim wyglądem wywołuje 8-bitowe wspomnienia pełne pikseli i doda osobistego uroku każdemu komputerowi.
Jeżeli mamy zwyczaj uderzania myszką o blat podczas stresujących sytuacji, firma OreObject stworzyła dla nas idealne rozwiązanie. To niewielkie urządzenie wykonane jest z metalu w trzech odmianach (stal, tytan lub platyna) i swoją trwałością powinno zadowolić nawet najbardziej brutalne osoby.
To przede wszystkim urządzenie dla graczy. Główną jego zaletą - poza szybkością, czasem reakcji i technologią śledzenia ruchu myszy - jest możliwość pełnej personalizacji: począwszy od zaprogramowania przycisków, kończąc na dostosowaniu jej ciężkości (wagę regulujemy za pomocą 5-gramowych bloczków wewnątrz). Wymienne stopki myszy pozwolą ci dostosować odpowiedni nacisk na podłoże.
Jeszcze raz wracamy do firmy z Cupertino. Magic Trackpad to nic innego jak gładzik (ten, który znamy z laptopów) przeznaczony do komputerów stacjonarnych. Jeżeli więc całe życie korzystałeś z notebooka i na myszkę spoglądasz z pewną dozą nieufności, to jest to idealne rozwiązanie dla ciebie. Dodając do tego technologię Multi-Touch może być całkiem przyjemnie.
Kształty tego technologicznego cuda niejednego wprawią w osłupienie, ale możesz być pewien, że to jedno z najbardziej komfortowych urządzeń wskazujących. Idealnie pasuje do notebooka i doskonale sprawdza się w podróży. Główną zaletą tej myszki jest fakt działania na dosłownie każdej powierzchni - możemy jej używać nawet na nogawce spodni.
Kolejna propozycja od giganta z Redwood. Główną ideą myszki jest mobilność. Do uruchomienia wystarczy zgięcie w kształt łuku. Kiedy przerywamy pracę, wystarczy ją z powrotem wyprostować, aby już nie zużywała baterii i samoczynnie się wyłączyła. Sprytne?
I na koniec propozycja dla prawdziwych bojowników. W połączeniu z podkładką z tej samej serii, tworzy zestaw, dzięki któremu komfort twojej pracy przy komputerze nabierze zupełnie nowego znaczenia. I pierwszy raz poczujesz, jak to jest włączyć podręczne menu lewym sutkiem.
A ty, którą myszkę wybierasz?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą