Szamanka pisze: Właśnie znalazłam ciekawą stronkę pod hasłem "My life sucks and I don''t give a f***". Ludzie wrzucają tam wkurzające/zabawne historyjki z życia. Oto tłumaczenie kilku, które mi się podobały: 1. Dzisiaj chciałem sprawdzić, jak mój pies by zareagował, gdybym dostał zawału. Upadłem więc teatralnie na podłogę. Pies mnie obwąchał, po czym podniósł nogę i mnie obsikał. Życie jest do d...
2. Zostałem dzisiaj potrącony przez samochód policyjny. Nic poważnego się nie stało, trochę się potłukłem. Najgorsze że dostałem mandat w wysokości 50 franków szwajcarskich za przechodzenie przez jezdnię 2 metry od przejścia dla pieszych. ŻJDD.
3. Wsiadam dziś do samochodu i z przyzwyczajenia rzucam: "Jestem wykończony, więc zapinamy pasy, żadnych kłótni albo pierwsze które zrobi cyrk ląduje w bagażniku". Niestety zamiast moich rozrabiaków w samochodzie był mój szef i trzech ważnych klientów, których wiozłem na zebranie. ŻJDD.
4. Dziś rano w pracy zauważyłem, że spodnie mi sie rozpruły. Jako, że nie miałem nic do szycia postanowiłem użyć zszywacza, żeby prowizorycznie naprawić garderobę. Było rano i chyba jeszcze spałem bo użyłem...dziurkacza. ŻJDD.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą